Podobno jeśli nie ma cię w sieci, to znaczy, że nie żyjesz...
sobota, 23 listopada 2019
czwartek, 26 września 2019
Czy naprawdę są niczym MALI BOGOWIE?
Już jakiś dłuższy czas temu przeczytałam Małych bogów. Recenzuję jednak tę pozycję dopiero teraz, bo wcześniej nie miałam na to możliwości z powodu awarii laptopa, a mimo wszystko uważam, że należy jej się omówienie w moim małym kawałku internetu, więc zabieram się za to teraz^^ Wracając do tematu - absolutnie nie jest to książka o tematyce religijnej, na co mógłby wskazywać jej tytuł. Jest to zbiór rozmów z lekarzami, którzy zgodzili się opowiedzieć co nieco o zawodzie, jaki wykonują. Zdradzić pare sekretów, pokazać jasne i ciemne strony swojej pracy. Zaskoczyć, zaciekawić, ostrzec, opowiedzieć własną historię, drogę jaką było im dane przejść i z czym mierzą się każdego dnia. Po jej lekturze będziecie mogli sami ocenić, dlaczego lekarzy i ogólnie pracowników służby zdrowia widocznie i nieodwołalnie krok po kroku porywa tak zwana znieczulica zawodowa...
piątek, 12 lipca 2019
Najnowsza powieść od Becky Albertalli!
Ile razy już byłeś/byłaś zakochany/a? Główna bohaterka tej książki przeżyła to już 20(!) razy, a nadal nie miała chłopaka. Jak to możliwe? Czytaj dalej!
wtorek, 14 maja 2019
Steve Jobs i jego Nadgryzione jabłko
poniedziałek, 8 kwietnia 2019
Jakie TAJEMNICE skrywają PIELĘGNIARKI?
Nie da się ukryć, że zawód pielęgniarki to niezwykle istotna i ciężka zarówno fizycznie, jak i psychicznie praca, lecz niewiele osób tak właściwie zdaje sobie z tego sprawę. Przyznaję, sama nie wiedziałam o niej wiele, dopóki moja mama nie zaczęła pracować w tym zawodzie. Cieszę się, że w ostatnim czasie pojawia się dosyć sporo książek na ten temat i społeczeństwo może dowiedzieć się, z czym to wszystko się wiąże. Jakie są dobre, a jakie złe aspekty tej pracy, jak wygląda codzienność tych kobiet.
wtorek, 26 marca 2019
Uwierz w siebie i odważ się zostać mistrzem, w czym tylko zechcesz!
Każdy z nas ma czasem problemy z uwierzeniem w siebie i we własne możliwości. Wolimy poddać się na starcie, bo wmawiamy sobie, że nie ma sensu próbować, że i tak nam się nie uda. Zakładamy, że ludzie, którzy osiągnęli coś w życiu, urodzili się już z predyspozycjami do bycia lepszymi, mają jakieś wyjątkowe zdolności zakodowane w genach. Matthew Syed udowadnia jednak, że zupełnie nie mamy racji. Zachęca, by uwierzyć w siebie i dać sobie szansę. Dzieli się własnym doświadczeniem, radzi, inspiruje i ukazuje jak z Przeciętniaka przerodzić się w Wymiatacza.
wtorek, 12 marca 2019
Ps. Wciąż Cię kocham - Jenny Han
Niespełna trzy lata temu (to był sierpień 2016 - jak ten czas pędzi!!) zachwycałam się pewną przesłodką, lecz niebanalną historią Lary Jean, której listy do chłopców, w których się kiedykolwiek zakochała, zostają za sprawką jej siostry wysłane, co przynosi mnóstwo niespodziewanych zdarzeń i wiele zmienia w jej życiu. Jakiś czas potem miałam okazję obejrzeć równie cudowny i urzekający film na podstawie tej opowieści. W recenzji książki napisałam: Marzę o tym, żeby wydawnictwo zdecydowało się wydać drugą część, bo jestem ciekawa, jak potoczą się losy Lary Jean. Wtedy wydawcy nie myśleli nawet o pojawieniu się jej, a teraz właśnie wreszcie się jej doczekaliśmy i... jestem świeżo po lekturze kontynuacji losów tej dziewczyny o azjatyckiej urodzie. Warto było tak długo czekać?
niedziela, 24 lutego 2019
Ferie 2019, czyli dwa tygodnie spokoju od szkoły!
Cześć! Obiecałam, że będą się pojawiać posty inne niż tylko książkowe, więc dziś chciałabym napisać trochę o tym, jak minęły mi ferie. Miałam je jako ostatnia ze wszystkich województw, więc czekałam z niecierpliwością, bo już naprawdę miałam dość szkoły... Taki odpoczynek psychiczny jest zdecydowanie niezbędny, bo bez tego można byłoby wręcz zwariować! Ostrzegam, post jest ekstremalnie długi, więc zaopatrzcie się w herbatkę czy coś do jedzenia, żebyście to Wy nie zwariowali.
wtorek, 19 lutego 2019
Wydanie książki to nie taka prosta sprawa...
Wiecie co? Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego, że wydanie książki wcale nie jest takie proste! Zawsze myślałam, że najbardziej wymagające jest samo napisanie własnej powieści, a tu się okazuje, że wydanie jej też wymaga sporo poświęcenia. Uświadomił mi to Łukasz Drążek, którego Droga do światła kurzy się w szufladzie, mimo że już jest skończona i gotowa do czytania. Niestety wydawnictwa nie są nią zainteresowane, a autor nie ma pieniędzy, by samodzielnie zainwestować w wydanie jej. Powiem Wam szczerze, że po przeczytaniu jej nie mam pojęcia, dlaczego tak jest, bo jest to naprawdę niezła opowieść!
sobota, 9 lutego 2019
Czy cuda się zdarzają?
W niedzielne popołudnie świetnym pomysłem jest spędzenie chociaż paru godzin z rodziną - jakkolwiek zajęci, a może poróżnieni i skłóceni byście nie byli, kilka godzin jakoś powinno dać się wygospodarować, by spotkać się wszyscy razem. A kto nie lubi wspólnego oglądania filmów? Chciałabym Wam przedstawić jeden wyjątkowy, który bez wątpienia dotrze do Waszych serc i zbliży Was do siebie. To historia dziewczynki, której pewnego dnia życie stanęło pod znakiem zapytania z powodu wykrycia rzadkiej, nieuleczalnej choroby. Jej bliscy nie chcą jednak tak łatwo odpuścić i robią wszystko, by jej pomóc. Czy ich wysiłki pójdą na marne?
niedziela, 27 stycznia 2019
Tak to jest, jak o każdej z czterdziestu książek chce się napisać choć pare zdań...
Troszkę zagapiłam się z kontynuacją książek przeczytanych w 2018, bo już styczeń nam się kończy! Ale nic straconego - dziś przychodzę do Was z trzecią, a tym samym ostatnią częścią tego mini cyklu. Tak to jest, jak chce się napisać parę słów o każdej książce z czterdziestu. Ta jest jednak najkrótsza, więc serdecznie zapraszam do przeczytania całości :D
piątek, 25 stycznia 2019
Odwaga nie oznacza, że nie możesz się bać // THUG
Tak tylko wspomnę, że trochę się napracowałam nad tym postem, więc byłoby miło, gdybyście kliknęli ♥ |
Starr to zwykła nastolatka, która pragnie spokojnego życia, lecz przyszło jej urodzić się i wychować w Garden Heighs, gdzie na porządku rzeczy jest narkomania, potyczki gangów i... zabijanie. Dziewczyna miała nieszczęście zobaczyć śmierć dwóch bardzo bliskich jej osób, którym odebrano życie zupełnie bez powodu. Ich śmierć nie miała sensu. Pierwsza była Natasha zastrzelona z przejeżdżającego samochodu. Miało to miejsce, gdy obie były niewinnymi, beztroskimi dziesięciolatkami. Minęło sześć lat, a rany w sercu Starr zaczęły się goić. Wciąż za nią tęskni, lecz zdążyła oswoić się z myślą, że ona nigdy nie wróci. Aż tu nagle spada na nią kolejny cios... policjant strzela do Khalila, jej drugiego przyjaciela, a dziewczyna trzyma go w ramionach, gdy ten oddaje ostatnie tchnienie, a oczy zachodzą mu mgłą... Dlaczego zginął? Już Wam wszystko wyjaśniam. Starr i cała jej rodzina, ba, cała dzielnica, w której mieszkają, a także Natasha i Khalil są czarnoskórzy, a tacy jak oni nie mają zaufania białej policji i nie potrzeba większego powodu, by zrzucić ich z planszy.
wtorek, 15 stycznia 2019
środa, 9 stycznia 2019
Co łączy te trzy filmy? Jean-Pierre Jeanet
Dzisiejszy post pisałam na kilka podejść, bo przeczytacie w nim o trzech filmach. Gdy obejrzałam jeden, napisałam o nim akapit, potem kolejny i jeszcze jeden. W sumie trzy, chociaż ten ostatni jest trochę oszukany, zresztą sami zobaczycie :D Co je łączy? Wszystkie są wyreżyserowane przed pewnego Francuza. Zapraszam!
niedziela, 6 stycznia 2019
Kontynuacja przeczytanych w 2018 - mini mini recenzje
sobota, 5 stycznia 2019
Jednak przeczytałam jakieś książki w tym 2018!
piątek, 4 stycznia 2019
Konkurs na najlepszego komentatora!
Cześć! Dziś post krótki i na temat. Jak dobrze wiecie, wracam do pisania po bardzo długiej przerwie. Chciałabym na nowo rozkręcić tego bloga, a super jest, gdy utrzymujemy obustronną relację. Blog bez czytelników to nie blog! Żeby zaangażować Was jakoś to tworzenia go razem ze mną, wpadłam na pomysł zrobienia całkiem fajnego konkursu. Już wyjaśniam o co chodzi.
czwartek, 3 stycznia 2019
[1] Amelia - o dziewczynie, która chce uszczęśliwiać innych ludzi
Obejrzałam właśnie niesamowity film. Opowiada historię dziewczynki, której rodzice nie dali wystarczająco miłości. Marzyła o byciu przytuloną przez tatę, wykryto jej wadę serca, przez którą była uczona w domu przez nerwową mamę. Nie była to jednak niewydolność tego organu, a przyspieszone jego bicie za każdym razem, gdy badał ją ojciec. Przez tę pomyłkę dziewczynka całe dzieciństwo nie miała kontaktu z rówieśnikami, była zdana sama na siebie i swoją wyobraźnię, której jej zdecydowanie nie brakowało. Amelia wyrosła na piękną, wrażliwą kobietę, nienawykłą do życia wśród ludzi, co czyniło ją wyjątkową. Przez przypadek odkrywa swoją pasję - chce uszczęśliwiać innych. Kolejny traf sprawia, że zakochuje się w mężczyźnie zobaczonym na stacji metra. Dziewczyna odkrywa, że jest zdolna do odczuwania miłości, co stanowi dla niej duże zaskoczenie. Mimo strachu, okrężnymi drogami doprowadza do spotkania. To jednak nie takie proste, a moja opowieść nie jest w stanie oddać ducha wydarzeń tego filmu oraz osobliwości Amelii. Tego trzeba doświadczyć samemu.
środa, 2 stycznia 2019
NOWY ROK, NOWA JA
Hejj, jest tu ktoś jeszcze? Tytuł, jaki nadałam temu postowi jest nieprzypadkowy. Nawiązuje on bowiem do mojego starego wpisu, do którego Was teraz odsyłam. Przeczytajcie najpierw tamten, a dopiero potem ten. Jest to dla mnie bardzo ważne. Jestem ciekawa, kto z Was jest ze mną od tamtego czasu i mimo olbrzymich luk wciąż czasem wraca do mnie z sentymentu? Głębokie pokłony dla Was, naprawdę! Przyznam się Wam, że pisanie tego posta jest dla mnie niezmiernie ciężkie i muszę ochłonąć oraz pozbierać myśli, bo jest to niezwykle istotny wpis. Ze względu na to będzie też pewnie dosyć chaotyczny, co musicie mi wybaczyć. I długi. Takie masło maślane, ale prosto z serduszka.
Subskrybuj:
Posty (Atom)