środa, 5 lutego 2020

Parę słów o dwóch książkach //

W tym poście trochę książkowej tematyki. W styczniu przeczytałam dwie pozycje, w czym jedną ponad połowę poznałam w grudniu, ale to nieważne, skończyłam ją już w 2020 ;P Jakie to książki? Opowiem o moich wrażeniach z lektury Służących Kathryn Stockett oraz Baśni braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury Philipa Pullmana.

***

Służące

Książkę tę od dawien dawna polecała mi Weronika, która kiedyś prowadziła bloga  i instagrama bookocholic. Zawsze wspominała tę pozycję jako tę, którą wszyscy powinni znać. Teraz już wiem dlaczego.

Książka ta opowiada historię czarnoskórych kobiet, które pracowały jako służące w domach białych ludzi na południu Stanów Zjednoczonych w latach 60. XX wieku. W czasach, gdzie brakowało tolerancji, a rasizm był czymś absolutnie normalnym i nikogo nie dziwił. 

Powiadają, że dobra pomoc jest jak prawdziwa miłość, tylko jedna na całe życie.

Nie były traktowane tak, jak powinny. Razem z rodziną mieszkały w dużo gorszych warunkach, niż ludzie o białym kolorze skóry. Bardzo dużo pracowały, a zarabiały grosze. Musiały się zmagać z różnorakim rodzajem szykanowania i nieludzkiego traktowania. Panowało ogólne przyzwolenie na brak szacunku, złe zachowanie wobec nich. Trzymano olbrzymi dystans między białymi, a czarnymi ludźmi. Często dochodziło do bezpodstawnych aresztowań, pobić, a nawet mordów.

W tym mieście wszyscy pogrążeni są we śnie, dosłownie i w przenośni.

Pewną białą panią, panienkę Skeeter, poruszył jednak los służących. Poruszył ją tak bardzo, że zdecydowała się spisać ich historie i wydać książkę. Było to niezwykle niebezpieczne, bo ryzykowała trafieniem do więzienia swoim i kobiet, które angażowała w swoją inicjatywę. Znalezienie chętnych do tego służących nie było proste, gdyż żadna nie była gotowa na tak olbrzymie ryzyko. Czy jej się udało, dowiecie się, czytając tę powieść.

Jak to jest, że zło zawsze dzieje się najlepszym?

Jest to naprawdę piękna opowieść, nie tylko o segregacji rasowej, lecz także o sile okrutnych, nieuzasadnionych stereotypów, braku wrażliwości na drugiego człowieka. Zaskakujące jest jednak to, że jednym z wątków staje się przyjaźń, która według obowiązującego systemu politycznego była absolutnie zakazana. Myślę, że warto poznać tę pozycję, bo porusza naprawdę ważne, uniwersalne tematy, które mogą dotyczyć nawet naszego aktualnego życia.

***

Baśnie braci Grimm dla dorosłych i młodzieży. Bez cenzury

Ta książka to zbiór baśni, które autor poznał dzięki różnym ludziom, baśniach opowiadanych ustnie, które zdecydował się spisać, czasem trochę zmienić i skomentować. Wiele z nich pewnie znacie, a inne mogą być zupełną nowością.

Od razu zaznaczę, że nie jestem w stanie jakoś wiele napisać o tej książce, bo tak naprawdę najważniejsze jest to, co napisałam przed chwilą. Nie ma tu jakiejś konkretnej fabuły, przeczytacie tu po prostu bardziej brutalną wersję baśni znanych z dzieciństwa, może poznacie trochę nowych. Szczerze mówiąc spodziewałam się czegoś innego, jeszcze bardziej brutalnego i szokującego, ale nie są to aż tak przerażające opowieści.  Dużą zaletą tej pozycji jest to, że naprawdę szybko się ją czyta. Jest wciągająca, pouczająca, całkiem ciekawa i wcale nie taka okropnie straszna.

Góry i doliny nigdy się nie spotykają, ale ludzie, dobrzy i źli, spotykają się stale.

Niektóre powieści są piękne, inne przykre, zdarzyło się kilka przerażających, większość jest jednak, jak to baśnie, zupełną fikcją literacką, historiami, które nie mają prawa zdarzyć się w prawdziwym życiu, lecz mają jakiś tam swój głębszy sens. Ostrzegam jednak, że wiele jest bardzo do siebie podobnych, a po lekturze zdążyłam już większość pozapominać - ale może to kwestia mojej słabej pamięci, nie wiem :P

Ale nigdy nie jesteśmy zadowoleni ze swojego losu i uważamy, że mógłby być lepszy.

Czy warto przeczytać? Tu już zdecydujcie sami. Podczas gdy uważam, że ze Służącymi naprawdę trzeba się zapoznać, tak ta pozycja była po prostu w porządku. Może jestem już za stara i pewnie w wieku 16 lat spodobałaby mi się bardziej.

***

Przeczytaliście ostatnio coś ciekawego?
/ With Love, Iza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz = ogromny uśmiech na mojej twarzy