środa, 17 lutego 2016

[45] Kamień i sól - Victoria Scott *PREMIEROWO*

Uwielbiam czytać książki, dzięki którym udaje mi się zapomnieć, co dzieje się wokół mnie. Powieści z chwytającą za gardło historią, wartką niczym rwąca rzeka akcją i błyskotliwymi postaciami. To właśnie po takie pozycje najczęściej sięgam i ku takim wędruje moje kochliwe serduszko. Czy Kamień i sól podołał moim wymaganiom na niesamowitą lekturę?

Zdjęcie z mojego Instagrama :)
Ogień i woda, czyli pierwszy tom duologii autorstwa Victorii Scott, był jedną z tych książek, po których przeczytaniu nie mogłam złapać oddechu. Z emocji, z niedowierzania, z zachwytu. Już od tamtej pory nie mogłam doczekać się przeczytania kontynuacji i kiedy książka do mnie dotarła, byłam tak przepełniona radością, że rzuciłam wszystko i zabrałam się do czytania. Naprawdę!

Ze względu na to, że jest to kontynuacja i nie chcę Wam niczego zaspojlerować z tomu pierwszego, postaram się przybliżyć Wam tylko odrobinę to, o czym książka jest.

Piekielny Wyścig to jedyna szansa dla Telli na uratowanie jej śmiertelnie chorego brata, ponieważ nagrodą w nim jest lekarstwo na jego chorobę (tak, wiem, masło maślane :P). Jest jednak jeden haczyk - zwycięzca może być tylko jeden, a rywalizuje ze sobą ponad 200 osób... lekko licząc. I oczywiście każdy z nich ma do uratowania śmiertelnie chorego bliskiego, tak jak Tella. Aby wygrać należy przejść próbę przeżycia w czterech ekosystemach - każdy następny jest bardziej brutalny od poprzedniego... A Organizatorzy nie zawahają się jeszcze bardziej utrudnić uczestnikom zadania...

"Przywieźli nas tutaj, żebyśmy wzięli udział w wyścigu, który może wygrać tylko jedna osoba. Wysłali myśliwych, żeby na nas polowali, i zmusili nas, żebyśmy zabijali nawzajem swoje pandory, a cały czas udają, że są tymi dobrymi. Nie są. To potwory spod łóżka, cienie przesuwające się w kącie pokoju o północy. Są tym, czego zaczynasz się bać, gdy jest już za późno."

W tym tomie Tella bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie swoim zachowaniem. Z typowej nastolatki, mającej w głowie tylko to, jaki kolor paznokci dopasować do bluzki, zmieniła się w bardzo wrażliwą na krzywdę ludzką, a jednocześnie potrafiącą wybrnąć z trudnej sytuacji kobietę. Przecież to właśnie w tym tomie Tella kończy 17 lat, a to do czegoś zobowiązuje! :D Niejednokrotnie jej nieprzemyślane i impulsywne zachowanie prowadziło do kłopotów, jednak mimo to szybko odzyskiwała kontrolę nad sobą i starała się opanować sytuację. Była takim drogowskazem dla wielu bohaterów książki, ponieważ emanowało od niej dobrocią. Poza tym Tella nie szczędzi sarkazmu, więc podczas czytania nieustannie towarzyszą nam jej ironiczne uwagi. Jej genialne poczucie humoru i umiejętność znajdowania dobrych stron każdej fatalnej sytuacji to zdecydowany plus całej powieści. Najważniejsze jest jednak to, że autorce udało się wykreować niezwykle wyrazistą bohaterkę, która ma i dobre, i złe strony - tak jak każdy człowiek.
Zdjęcie z mojego Instagrama :)


Oczywiście czym byłaby książka młodzieżowa bez wątku romantycznego! Tutaj oczywiście go nie brakuje, jednak nie spodziewajcie się pocałunków, obściskiwania i tego, że miłość głównych bohaterów spycha na boczny tor wszystko inne. W Kamieniu i soli wątek romantyczny jest idealnie wyważony, dzięki czemu subtelne i delikatne uczucie łączące Tellę i Guy'a nikomu nie zawadza, ponieważ jest go tyle, co nic. Uważam, że z takiego rozwiązania zadowoleni będą zarówno miłośnicy romansu, jak i jego przeciwnicy.

Victoria Scott pisze językiem bardzo przystępnym i odpowiednim dla młodzieży. Potrafi samym słowem wywołać u czytelnika ogrom sprzecznych emocji. Umie malować słowem mrożące krew w żyłach obrazy, niedające spać w nocy. Niejednokrotnie manipuluje czytelnikiem, by za chwilę zrzucić na jego barki kolejne przerażające zdarzenie. Mimo, że autorka nieraz złamała mi serce, kocham ją za to, jak niesamowitą historię udało się jej stworzyć. Uważam, że należą jej się ukłony, ponieważ wbrew wszystkiemu nie ściągnęła z istniejących już powieści, a wytężyła umysł, by wymyślić coś zupełnie innego. Dlatego nie dajcie się zwieść, że ta duologia jest czystym odzwierciedleniem Igrzysk śmierci, czy jakiejkolwiek innej serii, bo to nieprawda.

"Jestem silniejsza niż wcześniej"

Kamień i sól to książka, którą naprawdę warto przeczytać. Warto przeżyć razem z bohaterami tę mrożącą krew w żyłach historię, ponieważ jest to coś wspaniałego. Jednak okłamałabym Was, gdybym powiedziała, że ten tom spodobał mi się bardziej niż poprzedni., bo to nieprawda. Wszystko przez zakończenie, które mnie kompletnie nie satysfakcjonuje. Oczekiwałam czegoś kompletnie innego, a bardzo się rozczarowałam, bo... tak naprawdę autorka zostawiła nas na lodzie, bez odpowiedzi na wiele ważnych dla fabuły pytań. Pozostaje nam tylko trzymać kciuki, żeby ukazał się jeszcze jeden tom ze wszystkimi wyjaśnieniami!

No i znowu dochodzę do tego momentu, w którym oceniam wydanie książki i znowu z czystym sumieniem stwierdzam, że jest to coś zachwycającego. Wydawnictwo bardzo postarało się, by okładka była tak oszałamiająca, jak sama powieść i udało się. Ogromnie się cieszę, że mogę gościć tak piękną na zewnątrz i w środku książkę na mojej półce.

Mogłoby się wydawać, że autorka poszła na łatwiznę i po prostu napisała coś, czego już pełno na rynku. A jednak, wbrew pozorom, napisała powieść wyjątkową pod każdym względem. Powieść pełną niespodzianek. Taką, dzięki której nie możesz zmrużyć oka, dopóki nie dowiesz się, co będzie dalej. Możecie mi wierzyć lub nie, chociaż najlepszym rozwiązaniem będzie sprawdzenie tej duologii na własnej skórze. Ja oczywiście gorąco polecam :)

Ogień i woda | Kamień i sól

Tytuł: Kamień i sól
Autor: Victoria Scott
Tłumaczenie: Marzena Dziewońska
Wydawnictwo: IUVI
ISBN: 9788379660186
Liczba stron: 364
Cena okładkowa: 34,90 zł
Premiera: 17.02.2016 !

Moja ocena: 7/10
Recenzja dostępna również tutaj:
Lubimy Czytać *klik*

Za egzemplarz dziękuję Wydawnictwu IUVI!

Zachęciłam kogoś do pobiegnięcia dziś do księgarni, by kupił tę duologię? Mam nadzieję! ♥
Isabel ♥

20 komentarzy:

  1. pierwszy tom bardzo mi się podobał, już nie mogę się doczekać aż sięgnę po drugi

    OdpowiedzUsuń
  2. Pierwszy tom bardzo mi się podobał i planuję przeczytać, także drugi. Zaniepokoiłaś mnie trochę opinią na temat zakończenia, ale nie zrażę się i przekonam na własnej skórze :)
    Polskie okładki tej duologii są dużo ładniejsze niż zagraniczne :D
    Pozdrawiam ;)
    bookowe-love.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Słyszałam, że niektórym to zakończenie się podobało, ale dla mnie jest ono beznadziejne :P Właśnie, najlepiej sama sprawdź, jakie wrażenie wywrze na Tobie! :)

      Usuń
  3. Mi się coś wydaje, że będzie tego więcej niż dwa tomy ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakoś mnie nie ciągnie do tej serii, ale będę o niej pamiętać, bo po tylu zachwytach nie mogę jej nie przeczytać. Okładki są takie cudne <33

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. O tej serii słyszał już chyba każdy. Mimo iż fabuła jest interesująca, to tą książkę widzę już wszędzie i osobiście mam jej dosyć :/ Może jak minie na nią szał to się nią zainteresuję. Pozdrawiam :*

    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba sięgnę po tę serię :D
    Pozdrawiam
    Muminek

    OdpowiedzUsuń
  7. Przede mną jeszcze pierwsza ksiazka, ale seria zaczyna mi sie coraz bardziej podobać przez opinie innych i chyba sie na nią skuszę.
    Pozdrawiam,
    isareadsbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  8. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  9. Przyznam, że jeszcze nie czytałam "Ognia i wody", ale dopiero co poprosiłam koleżankę, żeby nie zapomniała mi jej przynieść, kiedy będzie jechała do szkoły.
    Autorka ponoć jest naprawdę dobra i już zacieram ręce, żeby zabrać się za tę książkę.
    Słyszałam o niej dużo opinii - jedne złe, inne dobre - ale naprawdę mnie intryguje i na pewno się za nią zabiorę tak szybko, jak tylko będę mogła.
    Świetna recenzja!
    Pozdrawiam :)
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, żeby udało się jak najprędzej! <3

      Usuń
  10. Okładka świetna, a recenzja zachęca :) Być może sięgnę po tom pierwszy.

    Zapraszam do siebie :)
    http://www.recenzjezpazurem.pl
    Diane Rose

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja jestem świeżo po lekturze pierwszej części. Wiem, że przeczytam drugą, nie mogę się doczekać, aż wpadnie w moje ręce.

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie słyszałam wcześniej o tych pozycjach. Ale okładka piękna, a recenzja zachęcająca do sięgnięcia po książkę.

    Turkusowa Sowa

    OdpowiedzUsuń
  13. Seria ta ma piękne okładki :D Pierwszy tom dopiero przede mną.. Już sprawiłaś, że chcę sięgnąć po drugi :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Mam o niej takie samo zdanie, jak ty :). Oby autorka zdecydowała się napisać trzecią część!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ooch, więc to tom drugi? Byłam pewna, że pierwszy.
    Mimo mojej słabości do tego typu literatury, chyba nie zdecyduję się jej przeczytać. Uwialbiam ironiczne bohaterki, jednak czuję, że Tella działałaby mi na nerwy. Zniosę niemal wszystko ale denerwującej głównej postaci nie. ;)

    OdpowiedzUsuń
  16. Kolejna w kolejce do zdobycia :) Widzę, że mi bardzo się spodoba :) Ciekawy tekst na jej temat :) Co do okładki, istne cudo! Zachęca do przeczytania :)
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Czas najwyższy, aby sięgnąć w końcu po pierwszy tom tej serii/duologii (cokolwiek to jest). Ten tytuł na pewno dołączy do mojej półki „Chcę przeczytać”, podobnie jak pierwsza część. Bardzo interesująca recenzja. Głównie dzięki niej sięgnę po te książki.

    OdpowiedzUsuń
  18. Na razie poluję na pierwszą część i mam nadzieję, że mi się spodoba, bo blogosfera aż huczy samymi pozytywnymi opiniami :) Dodaję do obserwowanych.
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Komentarz = ogromny uśmiech na mojej twarzy