piątek, 11 maja 2018

Sprawa nie do rozwiązania?

Pewien znany detektyw wraca pociągiem do Europy po rozwiązaniu zagadki w Azji. Niestety, los się o niego upomina nawet w drodze, a wykonywany zawód nie daje spokoju. Pociąg grzęźnie w zaspie śnieżnej, a w nocy ginie jeden z pasażerów - nikt nie wie, jak to się stało i kto jest sprawcą. Chcąc nie chcąc, detektyw musi rozwiązać tę sprawę, choć nie należy ona do najłatwiejszych...


Generalnie nie należę do osób, która często sięgają po kryminały. Nie mam pojęcia, dlaczego tak często mi do nich nie po drodze. Jestem kompletnym laikiem w tym gatunku i mogę policzyć na palcach jednej ręki, ile takich książek przeczytałam... Czasami jednak rzeczywiście mam ochotę na coś, co pomiesza mi w głowie i zaskoczy na koniec. Tym razem wybrałam klasykę gatunku - książek Agathy Christie starczy mi chyba do końca życia, więc nie mam o co się martwić. Morderstwo w Orient Expresie jest zdecydowanie jedną z jej najbardziej znanych powieści, na której przeczytanie byłam bardzo podekscytowana. Jak wypadło to spotkanie?

Agatha Christie ma szczególny dla siebie styl pisania. Określiłabym go jako taki chłodny i tajemniczy. Ludzie w jej książkach zachowują się zupełnie inaczej, niż w dzisiejszych czasach, ponieważ akcja jej powieści dzieje się w pierwszej połowie XX wieku, co tylko dodaje specyficznego klimatu. Nie jest jednak trudno się wciągnąć - zwłaszcza, jeśli historia nas zaciekawi. Co jednak mi sprawiło trochę trudności, to zapamiętanie nazwisk bohaterów. Zawsze mam z tym problem i szybko się gubię, kto jest kim.

Odkrywanie kolejnych dowodów, przesłuchiwanie świadków i szukanie motywów było niesłychanie ciekawe. Zagadka wyglądała na niemożliwą do rozwiązania! Z kolei zakończenie było dla mnie jak kubeł zimnej wody. Ostatnie rozdziały czytałam z zapartym tchem i nie mogłam się oderwać nawet po to, by zjeść obiad. Zaraz po przewróceniu ostatniej kartki pobiegłam do mamy podzielić się z nią moim szokiem, bo byłam tak zaskoczona, że musiałam wyrzucić z siebie moją ekscytację i opowiedzieć tę historię. Naprawdę jestem pod wrażeniem elokwencji niepozornego Herkulesa Poirot'a - ja nigdy w życiu nie wpadłabym na to, co on odkrył.

Moją podróż Orient Expressem uważam za naprawdę udaną. Książki Agathy Christie mają w sobie to coś, co nie pozwala odłożyć lektury ani na sekundę. Pozwalają przenieść się do zupełnie innych czasów i oddać się całkowicie rozmyślaniu nad zagadką. Jestem bardzo zadowolona z lektury i nie mogę się doczekać, aż obejrzę również film.

Miejcie dobry dzień //Iza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz = ogromny uśmiech na mojej twarzy