wtorek, 4 lutego 2020

Pragnienia do spełnienia w tym roku //

2020 trwa, a ja jeszcze nie zdążyłam podzielić się z Wami moimi pragnieniami na ten rok. Nie nazywam tego postanowieniami, to raczej takie małe cele, do których dążę. I nie są to tylko jakieś bardzo produktywne sprawy (oprócz matury, prawa jazdy i pracy), wiele tu po prostu rzeczy, które mnie uszczęśliwią. Ta lista często też ewoluuje, powiększa się, ale przedstawiam Wam stan na dzień dzisiejszy^^ W zeszłym roku całkiem ładnie mi wyszło, więc wierzę, że i ten będzie świetny.

Zacznę od tych, które już w styczniu udało mi się zrealizować!^^
  • Wyjazd do Norwegii
To było moje największe podróżnicze marzenie, naprawdę. I udało mi się tam polecieć na kilka dni w ferie! To o tyle wyjątkowe, że ferie zazwyczaj spędzałam po prostu w moim mieście. Było pięknie, będę wspaniale wspominać, mimo że pogoda nam nie dopisała, a może właśnie dlatego, bo było pełno wrażeń? ;P Mam mnóstwo zdjęć, więc może zrobię post z nimi, zastanowię się^^ 
Na moim kanale jest już filmik z tego wyjazdu ale zastanawiam się nad zmontowaniem go jeszcze raz, zobaczymy, ale i tak zapraszam do obejrzenia przecudnych widoków! Chociaż klipy wideo nie umywają się do tych krajobrazów na żywo...

  • Cieszyć się studniówką
Moja studniówka to było coś, co okropnie mnie stresowało. Szczególnie polonez mnie przerażał. Z perspektywy czasu patrzę na to jednak z politowaniem, bo chętnie powtórzyłabym ten wieczór! Moim zdaniem cała studniówka wypadła rewelacyjnie. Mieliśmy przepięknie udekorowaną, jasną salę, idealnie dopracowanego poloneza, fotografowie też spisali się na medal. Mogłabym pisać znacznie więcej, ale nie będę zabierać Wam czasu - mam w głowie wspaniałe wspomnienia i oby taka super studniówka oznaczała rewelacyjnie zdaną maturę! Byłoby bajecznie :'D

  • Zmywarka
Wiem, to może wydawać Wam się bardzo dziwne, ale marzyłam (moja siostra i mama też)... żeby mieć zmywarkę w domu. Jak to piszę to brzmi absurdalnie, ale to cała prawda! Długo zwlekaliśmy, bo mamy bardzo małą kuchnię i nie wiedzieliśmy, gdzie upchnąć zmywarkę xd Ale udało się, dzięki pomocy wujka Wojtka znaleźć taką małą, pasującą jak ulał na szafkę i to aktualnie mój ulubieniec, jeśli chodzi o elektronikę, serio xd U nas w domu brudzi się mnóstwo garnków, czego przyczyna przez całe życie była dla mnie tajemnicą, a teraz to nie problem, bo nie musimy się kłócić z siostrą, kto tym razem stanie przy zlewie, włożenie wszystkiego do zmywarki jest znacznie łatwiejsze xd

***

To teraz przechodzimy do tych jeszcze nie spełnionych^^ Zaczynam od trzech najważniejszych, w końcu jestem pełnoletnia i muszę umieć ustalać priorytety xD 
  • Dobrze zdana matura
To mocne postanowienie, by przyłożyć się do nauki i postarać się jak najlepiej napisać egzamin dojrzałości. Co za tym idzie, muszę wreszcie zdecydować się na kierunek studiów, bo im bliżej końca liceum, tym bardziej nie wiem, co tak naprawdę chciałabym robić. Zdecydowałam już chociaż, że idę na studia do Łodzi, to duży progres, wybór kierunku z dostępnych tam będzie więc bardziej ukierunkowany. A na maturze z rozszerzeń piszę biologię, polski i angielski. Gdybym zdała biolkę na ponad 60%, a polski i angielski na ponad 70% to byłabym naprawdę usatysfakcjonowana, bo rozszerzone matury to jednak nie bułka z masłem hah. Trzymajcie kciuki, bo ten punkt listy jest tak naprawdę w sumie najistotniejszy w moim aktualnym etapie życia ;p

  • Po maturze zrobienie prawa jazdy
To jest coś, czego totalnie nie mogę się doczekać. Wiecie, zakazany owoc kusi najbardziej, a dla mnie przez chorobę właśnie prawo jazdy było zakazanym owocem... 2 lutego minęła jednak graniczna data, po której wreszcie mogę dostać zgodę mojej pani doktor na zapisanie się na kursy, bardzo bardzo się cieszę! Niestety czas oczekiwania wydłuża się o trzy miesiące przez to, że po drodze jest matura, ale jakoś to przeżyję i już w maju/na początku czerwca mogę wreszcie zrobić coś, co dla moich rówieśników było czymś naturalnym i oczywistym.

  • Znalezienie jakiejś spoko pracy na najdłuższe wakacje w życiu
Chodzi mi o coś ambitniejszego niż budka z lodami i tym podobne hah. Chciałabym mieć coś logicznego do wpisania do CV, wiecie. Jeszcze nie wiem dokładnie co to może być i domyślam się, że może nie być najłatwiej ze znalezieniem, ale może się uda? Myślałam o zrobieniu kursów na opiekuna kolonijnego, ale szczegółami zajmę się również po maturze - ahh ta matura :'D

***

To teraz inne, bardziej przyjemne rzeczy^^
  • Koncert Kwiatu Jabłoni

Kupiłam już bilet! 1 marca razem z koleżanką jedziemy do Łodzi usłyszeć na żywo ten przecudny duet dwójki rodzeństwa - Kasi i Jacka Sienkiewicz podczas trasy pożegnanie z niemożliwym.
 Zachwycają mnie ich głosy, teksty piosenek nie są kolejnymi pustymi i bezsensownymi, mają w sobie głębszy sens, cały klimat ich muzyki, instrumenty, wszystko ogromnie mi się podoba. Najmocniej kocham NiemożliweZa siódmą chmurąNic więcejTurystę i oczywiście Dziś późno pójdę spać, dzięki której pojawili się w moich rekomendacjach na YT. Niektórzy twierdzą, że wszystkie ich piosenki są takie same i trochę w tym racji, są bardzo podobne, jestem tego świadoma, ale i tak je uwielbiam, bo Kasia i Jacek są niesamowicie utalentowani.

Jeśli chodzi o koncerty, chciałabym jeszcze być koniecznie na dwóch:
  • Koncert Sanah
Świeżo przeze mnie odkryta, absolutna perełka. Ogromnie utożsamiam się z jej tekstami, głos jest niezwykle kojący i przez ostatni tydzień słucham nałogowo. Zachwyca mnie estetyka tych utworów i artystyczna wrażliwość Sanah, to coś pięknego, absolutna uczta dla zmysłów. Pisałam z Sanah na Instagramie, a także słuchałam kilku wywiadów i dowiedziałam się, że na wiosnę będzie płyta, a potem koncerty, więc liczę na to, że jakiś będzie w Łodzi/Warszawie i po maturze pojadę usłyszeć jej głosu na żywo.

  • Koncert Tymka

Tu nie mam żadnej konkretnej daty, ale wierzę, że w wakacje będzie jakaś trasa koncertowa, która zahaczy o Łódź/Warszawę i będę mogła pojechać. Na ten moment nie słucham tak nałogowo Tymka, jak kiedyś, ale wciąż super się bawię przy jego muzyce i bardzo miło wspominam różne sytuacje. Poza tym z tego co wiem, koncerty Tymka są jednym wielkim szaleństwem, więc nie mogę nie być na żadnym!
  • Zagranie jakiegoś utworu na gitarze
Kiedyś przez rok grałam, ale mi się znudziło. Fajnie byłoby zagrać choć jeden utwór, ale zrobić to dobrze. Domyślam się, że bicia już nigdy nie ogarnę, bo podchodziłam do tego milion razy i to zdecydowanie nie dla mnie, ale takie melodyjne zagranie też może być ładne. W grudniu brzdąkałam piosenkę z Titanica i dało się ją rozpoznać, może to ją spróbuję jakoś wyćwiczyć do perfekcji?

  • Nauczyć się robić sushi w domu
Bardzo lubię sushi, ale nie mam okazji jeść go często, bo u mnie w mieście dostępne są tylko takie z Biedronki i Netto, a to się nie liczy do dobrego sushi ;P Cudnie byłoby umieć samej je przygotować! To nie powinno być jakieś supertrudne, muszę po prostu znaleźć czas i motywację ;p

  • Zrobić coś z moją pseudoksiążką xd
Wiem, kolejny absurdalny punkt na liście, ale już się tłumaczę xd Pod koniec 2019 zaczęłam pisać swoje własne opowiadanie i znowu, super byłoby doprowadzić to do końca albo chociaż popchnąć w dobrym kierunku. To nie jest jakaś przełomowa powieść, ale nie mogę sobie nawet wyobrazić, jak ogromną satysfakcję miałabym, gdybym to skończyła.

  • Zwiedzić Auschwitz-Birkenau
Tu nie potrzeba chyba jakiegoś olbrzymiego wyjaśnienia. Nigdy jeszcze tam nie byłam, ale, mimo że mnie to przeraża, to chciałabym zobaczyć miejsce, o którym tyle czytałam. 

***

Na ten moment to najważniejsze sprawy, które są najdłużej w mojej głowie, szczególnie ta matura i prawo jazdy! Oprócz tego mam jeszcze takie drobnostki typu spróbować noszenia kolorowych soczewek, wprowadzić jakieś zmiany w mojej fryzurze (myślałam o zapuszczeniu włosów i wycieniowaniu ich), może podjęcie jakiegoś wolontariatu i standardowo - zrzucenie kilku nadprogramowych kilogramów (to jest zdecydowanie najtrudniejsze dla mnie :'D), ale już nie uwzględniałam tego na liście, żeby nie wywierać jakiejś presji.

Wierzę, że nawet, jeśli nie odhaczę wszystkich tych punktów, to postaram się jak najwięcej i to będzie wyjątkowy, bardzo wymagający i przełomowy rok.

A Wy macie takie bucket listy? 
// With Love, Iza

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Komentarz = ogromny uśmiech na mojej twarzy