środa, 28 grudnia 2016

[75] Silver. Pierwsza i druga księga snów - Kerstin Gier

Zamknij oczy. Poddaj się zmęczeniu. Zaśnij. Spodziewałeś się, że zasypiając, przeniesiesz się do niesamowitej krainy snów, w której wszystko jest możliwe? Ja też nie, a jednak tak się dzieje. Co zrobić z fantem, że w snach dzieją się coraz bardziej niezrozumiałe dla Ciebie rzeczy?

Liv zawsze przywiązywała dużą wagę do snów. Ale odkąd zamieszkała w Londynie, znalazły się w centrum jej zainteresowań. Tajemnicze zielone drzwi. Gadające kamienne posągi. Niania z tasakiem w schowku na miotły... Tak, ostatnio sny Liv stały się bardzo dziwne. A szczególnie ten: czterech chłopaków, łacińskie inkantacje, dziwny rytuał, a wszystko to w nocy pośrodku cmentarza. No tak, Liv zna tych chłopaków z nowej szkoły - i zawsze, gdy spotykają się na jawie, oni zdają się wiedzieć o niej więcej, niż powinni... Chyba że... śnili ten sam sen, co ona?
- Opis pierwszego tomu z Lubimy Czytać

Nigdy nie śniłam nawet o książkach, których głównym motywem są sny. Jest to zdecydowanie oryginalny pomysł na opowieść, bo przyznajcie sami, że nie znacie wielu takich książek. Głównie dlatego tak ogromnie zainteresowała mnie ta seria. Drugim powodem był fakt, że aktorką jest Kerstin Gier, którą doskonale znam z niesamowitej Trylogii Czasu. Jedynie kwestią czasu było to, kiedy sięgnę po Silver. Poprzeczka postawiona była dość wysoko. Czy podołała?

Tym razem Kerstin Gier ponownie postawiła na intrygującą i nietuzinkową opowieść typowo skierowaną do młodzieży. Bardzo spodobała mi się przede wszystkim nieprzerwanie rwąca akcja, która nie pozwalała czytelnikowi odłożyć książki na bok ani na chwilę. Dzięki temu czyta się ją z niezmierną przyjemnością, bo mamy niepowtarzalną okazję oderwać się od szarej codzienności. Towarzyszy nam ekscytacja, bo nie wiemy, co nowego może nas spotkać na kolejnej stronie.

Kolejnym plusem tej opowieści jest jej humor. Momentami czarny, ale zawsze obecny. Nawet w najtrudniejszej sytuacji główna bohaterka potrafi powiedzieć coś zabawnego. Właśnie, bohaterowie! Oni również są mocną stroną Silver. Ogromnie polubiłam Liv i jej zwariowaną rodzinkę, a także znajomych ze szkoły. Każdy z nich przedstawia jakąś odmienną osobowość, ale żaden nie jest czarno-biały i jednakowy do samego końca, bo wszystko zmienia się dosłownie jak w kalejdoskopie. Pamiętajcie, że nie wolno nikomu ufać, bo może okazać się wrogiem!

Jeśli chodzi o to, który tom spodobał mi się bardziej, to zdecydowanie pierwszy, bo to właśnie w nim autorka skupia się bardziej na głównym motywie - na snach. W drugim tomie chyba zapomniała o czym pisze, bo główne skrzypce gra tu wątek miłosny. Nie zmienia to jednak faktu, że z niecierpliwością czekam na kolejny tom, bo muszę się dowiedzieć, co będzie dalej! Jeśli będzie to równie dobre, jak do tej pory, to seria ta ma szansę uplasować się naprawdę wysoko, jeśli chodzi o moje ulubione serie!

Dawno już nie pisałam o wizualnej stornie książek, ale tym razem po prostu muszę napisać o okładkach, bo są niesamowite! Nie dość, że twarde, to przedstawiają się tak fantastycznie, że ja dosłownie nie mogę oderwać od nich wzroku. Nawet w środku książki przedstawiają się cudownie - kolorowa wklejka i piękne ornamenty na każdej stronie zdecydowanie cieszą oczy.

Polecam te książki przede wszystkim miłośnikom takich nieoczywistych młodzieżówek. Takich, przy których nie wolno wyłączyć zdrowego myślenia. Takich, które nie odkrywają przed czytelnikiem wszystkich kart już na samym początku. Zabawnych, ciepłych i wciągających niczym odkurzacz. A przy tym niebywale przyjemnych i poprawiających humor. Ja jestem zdecydowanie zadowolona z lektury tych książek, bo czytanie ich było czystą przyjemnością i gorąco Wam je polecam! Szczególnie, jeśli potrzebujecie rozluźnienia, ale nie chcecie czytać głupich książek. Bo te zdecydowanie do głupich nie należą.
 

Tytuł: Silver. Pierwsza i druga księga snów
Autor: Kerstin Gier
Tłumaczenie: Agnieszka Hofmann
Wydawnictwo: Media Rodzina
ISBN: 9788380081857; 9788380082502
Liczba stron: 415; 407
Cena okładkowa: 39zł

Moja ocena: 8/10

Za książki dziękuję Wydawnictwu Media Rodzina!

Mam nadzieję, że przeczytacie te książki, bo zdecydowanie warto!
Iza xx

6 komentarzy:

  1. Och, motyw snu miałam na ćwiczeniach przed maturą ustną z polskiego i kompletnie nie wiedziałam, jaki powinnam dać przykład. D: A ty proszę, Silver nadawałoby się idealnie! Chętnie przeczytam te książki. Kerstin Gier już znam z pierwszej części Trylogii Czasu. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Motyw snu jest fantastyczny i jest tyle możliwości z nich związanych... :D Dlatego tak bardzo chcę przeczytać Silver! :D Do tego, to jest Kerstin Gier - uwielbiam Trylogię Czasu! *o* <3 I fajnie, że tutaj jest humor, bo książka bez humoru jest jakaś taka niepełna :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Przeczytałąm całą Trylogie Czasu tej autorki, która była świetna. Mam nadzieję, że te książki okażą się równie dobre.
    Pozdrawiam :*
    zapoczytalna.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam kiedyś ,,Trylogię Czasu" i przyznam, że była ona bardzo dobra. Nie zachwalałabym jej nad niebiosa, ale bawiłam się naprawdę przednio.
    Mam więc niejako powód do sięgnięcia po te pozycje - nawet jeśli nie zadowolą mojej wiecznie spragnionej duszy książkoholika, będę mogła nacieszyć oko okładkami. Te wszelkie ornamenty są prześliczne!

    Pozdrawiam,
    Izzy

    OdpowiedzUsuń
  5. Widzę coś dla siebie, lubię takie książki!

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam obie części "Silver" i obie skradły moje serducho :) Myślę, że drugi tom jest jeszcze bardziej emocjonujący i porywający. Z niecierpliwością wyczekuję zakończenia serii :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Komentarz = ogromny uśmiech na mojej twarzy