poniedziałek, 23 listopada 2015

[37] Endgame. Wezwanie - James Frey

Słyszeliście kiedyś o książce, która jest jedną wielką zagadką? Książce, w której los wszystkich ludzi na świecie leży w rękach dwunastu Graczy zdolnych do zabicia z zimną krwią każdego, kto stanie na ich drodze? Graczy, którzy od urodzenia szkoleni są na bezwzględnych wojowników? To jest historia, w której nie ma miejsca na uczucia - liczy się spryt, umiejętności i trzeźwy umysł.

Endgame to książka opowiadająca o specyficznej wizji świata. Na równi ze zwykłymi ludźmi, którzy są zupełnie tacy jak my - chodzą do szkoły, pracy, umawiają się na randki - żyją Gracze, którzy już od dziecka wiedzą, że znaczą dużo więcej dla świata. Gracze szkoleni są na bezwzględnych zabójców. Ćwiczone jest nie tylko ich ciało, ale i umysł, ponieważ wiedzą, że będą musieli wziąć udział w Grze, w której nie ma taryfy ulgowej. Będą musieli zmierzyć się w Grze o los ludzkości. To oni zadecydują, kto przeżyje.

Graczy jest dwunastu. Różnią się wszystkim i niczym jednocześnie. Dla każdego z nich przygotowania do Endgame, jak i sama Gra, polegają na czym innym. Dla jednych udział w Endgame jest wyróżnieniem i olbrzymią odpowiedzialnością, a inni nienawidzą Gry całym sercem, gdyż chcieliby mieć normalne życie. Jednak każdy wie, że został wybrany i nie ma odwrotu.

Każdy z Graczy ma także inny sposób na udział w Grze. Jedni zabijają przeciwników po kolei, inni zawierają sojusze, jeszcze inni wolą przeczekać pierwszy etap, obserwować. Wszyscy jednak wiedzą, co stanie się po zakończeniu Gry. Świat nie będzie już taki sam. 

Powiem Wam szczerze, że nie spodziewałam się aż tak specyficznej książki. Nigdy nie spotkałam się z powieścią tak oryginalnie poprowadzoną. Nie miałam jeszcze styczności z książką pisaną zagadkami. Nie czytałam jeszcze powieści, w której mamy aż dwunastu głównych bohaterów. Nie spotkałam się jeszcze z tak osobliwą historią. Mogę Was zapewnić, że mimo, iż znam już dość sporo książek dotyczących wizji przyszłości, TEGO jeszcze nie było.
Zdjęcie z mojego Instagrama :)

Autor zaskoczył mnie nie tylko swoim pomysłem, ale również stylem pisania oraz sposobem zapisu tekstu. Endgame to powieść napisana w trzeciej osobie, a do tego co chwilę zmieniamy perspektywę - raz jesteśmy w samolocie lecącym nad Adriatykiem, by za chwilę sprawdzić jak radzi sobie Gracz znajdujący się na drugim krańcu świata. Momentami miałam ogromny mętlik w głowie, bo czasem obserwujemy nawet kilku Graczy naraz. Ponadto, tutaj nie ma akapitów - nowe wiersze zapisane są od początku linijki, przez co ta książka wydaje mi się tym bardziej inna niż to, co czytam na co dzień. Ja męczyłam tę książkę długo, ponieważ w listopadzie miałam mnóstwo rzeczy na głowie, lecz gdyby nie to, pożarłabym ją w dwa wieczory.

Bohaterów jest taki ogrom, że momentami trudno to wszystko ogarnąć, naprawdę! Dlatego też bardzo cieszę się, że większość z nich ma jakieś cechy charakterystyczne. Gdyby nie to, nie wiem, jak bym sobie poradziła z podzieleniem tego wszystkiego. Oczywiście spotkałam tu osoby, które polubiłam bardziej, inne mniej. Ktoś zrobił na mnie większe wrażenie, ktoś mniejsze. Do niektórych postaci się przywiązałam, inne były mi kompletne obojętne. To zupełnie normalne - przecież nie możemy kochać wszystkich! :D

Jeśli już zaczęłam o miłości - tutaj jej nie znajdziecie. Znaczy, nie mówię, że nie ma opcji, że znajdziecie tu bohatera, którego pokochacie całym sercem - chodzi mi raczej o relacje między poszczególnymi postaciami. W sumie jest tu kilka "par", lecz nie jest to w jakikolwiek sposób powiązane z fabułą i nie ma na nią żadnego wpływu. Nawet, jeśli któryś Gracz pozwoli sobie na jakieś uczucie, z góry wie, że jego związek z kimkolwiek jest niemożliwy, więc nie ma tu miejsca ani możliwości na romansy.

O co chodzi z tymi zagadkami? W Endgame znajdziecie mnóstwo łamigłówek, które możecie rozwiązywać razem z bohaterami! Dzięki temu możecie sprawdzić zdolność swojego logicznego myślenia. Może uda Wam się nawet odkryć rozwiązanie przed chytrym i przebiegłym Graczem? To byłaby radocha! Na końcu książki znajdziecie nawet specjalne miejsce na notatki, dzięki czemu nie musicie nawet chodzić po dodatkowe kartki! Niestety, dla mnie te łamigłówki były za trudne, ale uważam, że ta powieść to doskonała rozrywka dla ludzi z matematycznymi umysłami.

Autor nie szczędzi również scen walki, niebezpiecznych sytuacji czy przyprawiających o zawroty głowy chwil. Wartka akcja jest jednym z elementów, za które pokochałam tę książkę, bo co chwilę coś się dzieje. James Frey nie pozwala bohaterom ani na chwilę zmrużyć oka!

Wydanie tej powieści również przyprawia o zawroty głowy. Przepiękna, matowa okładka w kolorze bogactwa kompletnie mnie zauroczyła! Oddaje ona klimat Endgame i już podczas patrzenia na nią mamy wrażenie, że czeka nas wspaniała przygoda.

Jeśli masz ochotę na książkę, w której nie znajdziesz schematów i wrażenia, że to już było - dobrze trafiłeś. Powiedziałabym nawet, że doskonale. Osobliwa historia zabierze Cię w zupełnie niespotykany świat, który da wytchnienie od szarej codzienności. Masz ochotę obserwować poczynania Graczy? Wystarczy, że otworzysz książkę, a znajdziesz się w Grze, w której wszystko może się zdarzyć.
Tytuł: Endgame. Wezwanie
Autor: James Frey
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Wydawnictwo: Sine Qua Non
ISBN: 9788379242511
Liczba stron: 512
Cena okładkowa: 36,90zł

Moja ocena: 7/10
Recenzję znajdziesz również tutaj:
Lubimy Czytać *klik*
w.bibliotece.pl *klik*

Za książkę dziękuję Wydawnictwu SQN!^^

Jeśli jeszcze nie jesteście do końca przekonani - tutaj możecie przeczytać fragment książki!^^
Isabel ♥

23 komentarze:

  1. Faktycznie Endgame nijak nie da się nazwać książką schematyczną, jest jak najbardziej oryginalna. Spodobała mi się mimo tego, że jak dla mnie głównych bohaterów było za dużo, a akcja pędziła dla mnie za szybko.

    OdpowiedzUsuń
  2. Drugi tom zdecydowanie bardziej mi się podobał, szczególnie ze względu na małą liczbę bohaterów. Już nie mogę doczekać się trzeciego tomu, bo Klucz Niebios rozpierniczył system!

    OdpowiedzUsuń
  3. Endgame to dość "fajna" książka mówiąc potocznie. Jednak nie potrafiłam zżyć się z żadnym z bohaterów i w sumie czasem ich nie rozróżniałam - pod tym względem miałam wrażenie, że autor idzie na ilość niż jakość :P
    Mam nadzieję, że drugi tom będzie lepszy ;)
    Pozdrawiam :*
    In Bookland

    OdpowiedzUsuń
  4. Endgame to dla mnie średnia książka - z jednej strony wspaniały jest wątek starożytnych cywilizacji i zagadek, z drugiej akcja pędzi na złamanie karku (chociaż to lubię, tutaj było tego po prostu za dużo), za dużo bohaterów, z którymi trudno się zżyć i w dodatku jak dla mnie zbyt brutalnie. Ale chętnie sięgnę po drugi tom, żeby się przekonać, na co jeszcze wpadli autorzy.

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  5. Właśnie zamówiłam książkę i czekam na dostawę ;)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  6. Mam tę książkę do maja na swojej półce, ale jakoś nie mogę się za nią zabrać. Podchodziłam do niej już dwa razy i po pierwszych stronach rezygnowałam:( Nie wiem czemu, ale mam nadzieję, że wkrótce uda mi się ją przeczytać!
    Nominowałam cię do Liebster Blog Award, pytania które zadałam są świąteczne, wiec zbliża się idealny czas aby na nie odpowiedzieć:)
    whiteblackbooks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. jak tylko skończę książki do recenzji, zabiorę się za tą pozycję, bo już od dawna mnie kusi ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Jaką ja mam ochotkę na te książkę .... :D
    Tylko nie wiem w jaki sposób mam ją dorwać :(

    Buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Od jakiegoś czasu głośno o tej książce w blogosferze. Wydaje się być naprawdę interesująca. ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Swoją drogą... Nominowałam Cię do My Big Bookish Wedding Tag! Szczegóły tutaj: KLIKNIJ! :)

      Usuń
  10. Książkę mam już na swojej półce. Niedługo zabieram się za czytanie.
    Pozdrawiam *-*

    OdpowiedzUsuń
  11. bardzo ciekawa fabuła, trochę skojarzyla mi się na poczatku z "Igrzyskami smierci", ale szybko to wrazenie minelo. Z checia kiedys przeczytam :)/Karolina

    OdpowiedzUsuń
  12. Był jakiś czas szum na temat tej książki i nie byłam do końca przekonana do niej, ale po twojej opinii na pewno się po nią skuszę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Wiele osób zachwyca się tą książką, ale ja jednak podziękuję. Jakoś nie zaciekawiła mnie na tyle mocno, żeby się z nią zapoznać. :)
    About Katherine

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjna książka, a kontynuacja chyba nawet jeszcze lepsza. :) Naprawdę, warto przeczytać. :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Już opinia o tej książce mnie zachwyciła, więc chyba przyszła pora, aby zapoznać się z książką.

    Pozdrawiam i zapraszam do mnie :*
    http://klaudiaczytarecenzuje.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie czytałam tej powieści, ale może to, że wyszedł (albo niedługo wyjdzie?) nowy tom to może sięgnę. A poza tym dałaś Endgame dosyć wysoką ocenę, a ja ci ufam bezgranicznie. A tak odbiegając od tematu, zostałaś otagowana do BOOK TMI TAG na blogu:
    http://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/

    Buziaki ;*

    OdpowiedzUsuń
  17. Świetna, rewelacyjna,cudowna! :)

    Najlepsza książka jaką miałam okazję przeczytać w tym roku - pobiła nawet Czas Żniw. :)

    Pozdrawiam Iza
    Niech książki będą z Tobą!

    OdpowiedzUsuń
  18. To akurat zupełnie nie moje klimaty, więc tym razem odpuszczę sobie. :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Czytałam tę książkę i tak jak Tobie spodobała mi się jej nieschematyczność :) James Frey bardzo postarał się aby przyciągnąć uwagę czytelnika i udało mu się to :D
    Teraz zostało tylko zacząć czytać drugą część ^^

    OdpowiedzUsuń
  20. Książka podobno jest REWELACYJNA!
    A twoja recenzja jeszcze bardziej utwierdza w tym fakcie ♥♥
    Genialnie piszesz ;)
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń
  21. Na początku wydawało mi się, że będzie to coś w stylu "igrzysk śmierci", a nawet że to będzie tego kopia. Kiedy napisałaś, że książka nie jest schematyczna i nie jest podobna do żadnej książki zapragnęłam ją przeczytać i mam nadzieję, że mi się uda, ale to już na pewno po nowym roku.
    Pozdrawiam,
    Fioletowy Notes
    http://fioletowynotes.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  22. Jeśli spodobał ci się sposób pisania Jamesa Freya to polecam "Jasny Słoneczny Poranek". Przeczytałam tę książkę jeszcze przed wydaniem Endgame (z 4 lata temu). Od tamtej pory przeczytałam tę książkę z 7 razy ;)

    OdpowiedzUsuń

Komentarz = ogromny uśmiech na mojej twarzy