środa, 18 listopada 2015

[36] Tajemny ogień - C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld (Book Tour)

Masz ochotę na powieść z niesamowitym klimatem, którego nie znajdziesz nigdzie indziej? Książkę pełną akcji i tajemnic, których rozwiązania chcesz poznać jak najszybciej przez co czytasz ją błyskawicznie szybko? Historię, w której dobro spotyka się ze złem, a miłość z nienawiścią? Powieść, która Cię pozytywnie zaskoczy i będziesz chcieć więcej i więcej? Dobrze trafiłeś.

Dziś chciałabym napisać Wam o książce, której tak naprawdę miałam nie czytać. Nie mam pojęcia dlaczego, ale nie ciągnęło mnie do żadnej powieści spod pióra pani Daugherty. Nie czułam się zachęcona opisem ani zaintrygowana okładkami czy recenzjami tych powieści. Byłam neutralnie nastawiona. To samo było, kiedy wyszedł Tajemny ogień. Chyba odstraszał mnie tłumek wielkich fanek dzieł tej autorki. Wydaje mi się, że przede wszystkim bałam się, że ta książka mi się nie spodoba i będę źle się czuła w tym ogromie zwolenników. Lecz kiedy nadarzyła się okazja na przeczytanie tej pozycji w ramach Book Touru organizowanego przez wydawnictwo Moondrive, zdecydowałam się zaryzykować. i sprawdzić, czy będzie mi odpowiadał styl pisania tej autorki. Jest ryzyko, jest zabawa! :D Jak myślicie: zawiodłam się, czy wręcz przeciwnie?

Tajemny ogień to książka przepełniona akcją - oderwanie się od niej jest niemożliwe, a jeśli trafiłeś w centrum wydarzeń - masz przechlapane i musisz czytać dalej nawet, jeśli czeka na Ciebie tysiąc innych rzeczy do zrobienia. Pozycja przez którą na kilka długich godzin będziesz wulkanem emocji, a na twarzy wykwitną Ci szkarłatne niczym krew rumieńce podekscytowania. Ta powieść jest tak niezwykła, że aż brak mi słów na jej opisanie. Mam w głowie tyle motywów, o których chciałabym Wam napisać, lecz sformułowanie z tego jakiegokolwiek konkretnego zdania jest rzeczą wręcz niewykonalną. Ale spróbuję, bo Tajemny ogień zasługuje na honorowe miejsce nie tylko w moim sercu, ale i w Waszych głowach.

"To, co za dnia wydaje się bezpieczne i znajome, nocą staje się całkiem obce."

Autorki zaskoczyły mnie... bardzo pozytywnie! Nie spodziewałam się aż tak dobrej książki, bo byłam nastawiona na zwyczajną młodzieżówkę bez wielkiego WOW. Książkę czyta się z olbrzymią przyjemnością nie tylko dzięki wartkiej akcji, gdyż wielką zasługę ma tutaj również to, jak wspaniale została napisana. Wszystkie wątki płynnie się ze sobą łączą, a to, że co jakiś czas zmieniamy perspektywę dodaje dodatkowej dynamiki. Chłonęłam tę pozycję z zadziwiającą prędkością, nad czym ogromnie ubolewam, bo... skończyłam ją za szybko! Dajcie mi więcej tak fantastycznych powieści!

O czym tak właściwie jest Tajemny ogień? Wyobraźcie sobie, że na świecie żyją dwie zupełnie inne charakterami i zainteresowaniami osoby, które wbrew pozorom ogromnie wiele łączy. Kto by pomyślał, że kujonka z Anglii może skrywać w sobie niesamowitą moc, a siedemnastolatek z Paryża zna na pamięć datę swojej śmierci? Czy dziewczyna da radę uratować chłopaka, nad którego rodziną od pokoleń krąży klątwa?

Pewnie wiecie, że jestem olbrzymią fanką wszelkiego rodzaju klątw. A jeśli nie, to już wiecie. Uwielbiam tematy traktujące rozwiązywaniu jakiejś klątwy ciążącej nad głównym bohaterem! Poznawanie historii jej rzucenia i domyślanie się sposobów, w jakie można ją zdjąć jest dla mnie czymś niesamowitym. Kiedy zrozumiałam, że w Tajemnym ogniu znajdę to, co tak bardzo kocham, byłam przeszczęśliwa! I ani odrobinę się nie zawiodłam, gdyż autorki stworzyły naprawdę fantastyczną historię, która znalazła sobie szczególne miejsce w moim sercu ♥

Czytaniu tej książki towarzyszy niesamowity klimat, który otula niczym ognista bańka mydlana, która nie parzy. Naprawdę! Zakochałam się w tej atmosferze tajemnicy i niebezpieczeństwa czyhającego na każdym kroku. Przygoda Taylor i Sachy poprowadzona jest tak inteligentnie, że ani razu nie miałam pojęcia co czeka na mnie za zakrętem. Nie mogłam się oderwać ani na chwilę, przez co czytałam przy każdej okazji: przed szkołą, podczas jedzenia obiadu, w autobusie, przed snem, a nawet w wannie!

Z głównymi bohaterami Tajemnego ognia zaprzyjaźniłam się wyjątkowo szybko, gdyż są to naprawdę cudowne postacie! Wielkim plusem jest to, że książka nie jest napisana w pierwszej osobie, bo szczerze mam już dość głupich przemyśleń niedojrzałych literackich bohaterek. Poznajemy ich zdecydowaną mniejszość, bo całą historię obserwujemy z boku. Z tego, co zdążyłam zauważyć, Taylor nie jest taką stereotypową bohaterką książek dla młodzieży - zrobiła na mnie bardzo pozytywne wrażenie. Ale kto wie, co takiej literackiej nastolatce w głowie siedzi? Lepiej się w to nie zagłębiajmy i cieszmy się z tego, co mamy.
Ale do Sachy nie mam żadnych zastrzeżeń - on jest niesamowity! Bardzo troskliwy, kochany i wrażliwy, a jednocześnie pełen buntowniczych zapędów i zgubnej odwagi chłopak z Paryża. Widzę tu nową książkową miłość!^^

Okładka również jest fantastyczna! Wreszcie nie jest to całująca się para, oczy czy klatka piersiowa wyjątkowo umięśnionego mężczyzny. Tym razem jest to coś zdecydowanie bardziej symbolicznego, wyjątkowego. Przyjrzyjcie się bliżej: nie wydaje Wam się, że trójkąt i okrąg pożerają promienie żyjące własnym życiem?

Klątwa, niebezpieczeństwo i przyjaźń. Przeżycie iście ognistej przygody razem z Taylor i Sachą to niesamowite doświadczenie, do którego zachęcam każdego z Was. Do opisania tej książki brak mi słów - taka jest wspaniała! Jestem ogromnie szczęśliwa, że mogłam ją przeczytać. Polecam całym sercem!!


Tytuł: Tajemny ogień
Autor: C.J. Daugherty, Carina Rozenfeld
Tłumaczenie: Małgorzata Hesko-Kołodzińska
Wydawnictwo: Otwarte/Moondrive
ISBN: 9788375153590
Liczba stron: 392
Cena okładkowa: 39,90zł

Moja ocena: 9/10
Recenzję znajdziesz również tutaj:
Lubimy Czytać *klik*
w.bibliotece.pl *klik*

Tę książkę miałam okazję przeczytać w ramach Book Touru (link do wydarzenia na fb). Jestem w najlepszej grupie na świecie - #AnitaTeam #Ognioodporni! ♥♥♥

I jak? Jesteście gotowi na ognistą przygodę?
Isabel ♥

27 komentarzy:

  1. Wowow, serio mnie zachęciłaś swoją jak zwykle cudowną recenzją! Naprawdę nie miałam ochoty na nic spod pióra tej autorki, dlatego nie zamierzałam czytać tej książki, ale z drugiej strony teraz biję sie z myślami i chyba przy najblizszej okazji się w nią zaopatrzę. Wielkie dzięki za polecenie ^^
    Zapraszam do mnie na nową recenzję drugiej części "Klątwy tygrysa"! No i na nowy wygląd bloga ^^

    OdpowiedzUsuń
  2. O! Ja! Cię! Bardzo chce przeczytać tę książkę, a po twojej recenzji, moja ochota jest jeszcze większa. ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Słyszałam dużo dobrego o tej książce, więc na pewno się skuszę! ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Czytałam serię Wybranych tej autorki i okropnie mi się nie podobała, więc za tą książką raczej nie będę się rozglądać. Przeczytam jak mi wpadnie w ręce, ale podejdę do niej bardzo ostrożnie. Nawet słysząc Twoje wychwalania :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Okładka jest cudowna i od razu przyciąga wzrok *.*
    Co do książki to tak bardzo rozpływasz się w komplementach, że wręcz nie można nie chcieć po nią nie sięgnąć, jednak ja na razie muszę uporać się ze skończeniem wcześniejszej serii Daugherty. Jak to zrobię, "Tajemny ogień" będę miała na oku ;)

    Pozdrawiam,
    papierowe-strony.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Czekam na swój egzemplarz i chyba dzisiaj przyszedł (awizo to zuo, szczególnie kiedy wracam o 18 i nie mogę go odebrać). Nie czytałam żadnej książki tej autorki, mimo że koleżanka z klasy strasznie mnie o to "męczyła". Może po przeczytaniu "Tajemnego..." jakoś się przekonam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Trochę słyszałam już o tej książce i wydaje się być całkiem ciekawa. Z chęcią się do niej zabiorę jednak mam duże zaległości z nowości książkowych. :( Mam za mało wolnego czasu... Myślę, że spodoba mi się ta książka tym bardziej, że czytałam "Wybranych" i byli całkiem ok. niestety tylko zakończenie mi się nie podobało.
    Buziaki :*
    http://in-the-book-word.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładkę ilekroć widzę kojarzy mi się z Igrzyskami Śmierci xD
    Sama w sobie wydaje się być cudowna i po nią sięgnę :)

    Buziaki
    http://coraciemnosci.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W sumie może troszkę? :P Ale treść zupełnie inna ^^

      Usuń
  9. Super recenzja. Okładka tak mi się podoba *-*
    Z chęcią sięgnę po tą książkę!
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  10. Słyszałam o tej powieści, ale czytałam trochę tej autorki i książki były średnie. Mocno średnie. Na razie mam co czytać, ale może kiedyś dam C.J Daughetry drugą szansę.

    OdpowiedzUsuń
  11. wow ! Chyba się skuszę na czytanie tej książki w najbliższym czasie ^^ Recenzja niezwykła, a okładka wprost genialna ! :* Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
  12. Nigdy jakoś nie byłam przekonana do tej serii książek, ale po twojej recenzji chyba pójdę do pierwszej, lepszej księgarni i się zaopatrzę ;) Na bank ją przeczytam, miłego czwartku Kochana :*

    OdpowiedzUsuń
  13. Chcę rozpocząć swoją przygodę z tą autorką właśnie od tej książki. Już sama okładka mnie do niej zachęca :D

    OdpowiedzUsuń
  14. Ostatnio dużo dobrego słyszałam o tej książce, ale nadal nie jestem przekonana czy sama chciałabym się z nią zapoznać :) okładka jest jednak jak najbardziej zachęcająca :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Ostatnio duzo sie słyszy o tej wlasnie ksiazce i chyba sie za nia wezme! Thesandie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Ja nie miałam do czynienia z serią Wybranych pani Daugherty, zwyczajnie nie ciągnęło mnie do niej. Za dużo ludzi ją polubiło, więc rozumiem o co Ci chodziło:D Jestem zaciekawiona tą historią, a poza tym okładka przyciąga wzrok:) Jeżeli będę miała okazję to z chęcią po nią sięgnę:) Pozdrawiam!
    Ich perspektywy

    OdpowiedzUsuń
  17. Chociaż jak zwykle napisałaś świetną recenzję i tak bardzo wychwalasz tę książkę, to ja i tak jestem jakoś sceptycznie do niej nastawiona. Nie sądzę, że przeczytam ją w najbliższym czasie :( Pozdrawiam! PS: Muszę się powtórzyć: kocham Twoje recenzje!

    OdpowiedzUsuń
  18. Okładka - cudowna! Z opisem powieści już nie jest tak dobrze. Kompletnie mnie nie zachęca, mimo zdecydowanych pozytywów jak wciągająca akcja, panujący klimat czy narracja trzecioosobowa (ja nadal nie rozumiem, co ludzie widzą takiego w narracji pierwszoosobowej, że to ją wolą?).

    OdpowiedzUsuń
  19. Klimat tej książki wydaje się naprawdę fenomenalny. Mam nadzieję, że uda mi się ją przeczytać! :-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Bardzo fajna recenzja :) ! O książce słyszałam wiele pozytywów, a twoja recenzja jeszcze bardzej przyciąga mnie do tej książki. I ta cudowna okładka ♥ ! Pozdrawiam / Juliet ☺
    http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  21. Naprawdę zachęciłaś mnie do jej przeczytania, a przekonać mnie udaje się zaledwie nielicznym.
    Jednak twoje recenzje są inne... Są takie... pełne ciepła, które emanuje od twojej osoby :)
    Pozdrawiam,
    Isabelle West
    Z książkami przy kawie

    OdpowiedzUsuń

Komentarz = ogromny uśmiech na mojej twarzy