Cześć! Obiecałam, że będą się pojawiać posty inne niż tylko książkowe, więc dziś chciałabym napisać trochę o tym, jak minęły mi ferie. Miałam je jako ostatnia ze wszystkich województw, więc czekałam z niecierpliwością, bo już naprawdę miałam dość szkoły... Taki odpoczynek psychiczny jest zdecydowanie niezbędny, bo bez tego można byłoby wręcz zwariować! Ostrzegam, post jest ekstremalnie długi, więc zaopatrzcie się w herbatkę czy coś do jedzenia, żebyście to Wy nie zwariowali.
▼
niedziela, 24 lutego 2019
wtorek, 19 lutego 2019
Wydanie książki to nie taka prosta sprawa...
Wiecie co? Nigdy nie zdawałam sobie sprawy z tego, że wydanie książki wcale nie jest takie proste! Zawsze myślałam, że najbardziej wymagające jest samo napisanie własnej powieści, a tu się okazuje, że wydanie jej też wymaga sporo poświęcenia. Uświadomił mi to Łukasz Drążek, którego Droga do światła kurzy się w szufladzie, mimo że już jest skończona i gotowa do czytania. Niestety wydawnictwa nie są nią zainteresowane, a autor nie ma pieniędzy, by samodzielnie zainwestować w wydanie jej. Powiem Wam szczerze, że po przeczytaniu jej nie mam pojęcia, dlaczego tak jest, bo jest to naprawdę niezła opowieść!
sobota, 9 lutego 2019
Czy cuda się zdarzają?
W niedzielne popołudnie świetnym pomysłem jest spędzenie chociaż paru godzin z rodziną - jakkolwiek zajęci, a może poróżnieni i skłóceni byście nie byli, kilka godzin jakoś powinno dać się wygospodarować, by spotkać się wszyscy razem. A kto nie lubi wspólnego oglądania filmów? Chciałabym Wam przedstawić jeden wyjątkowy, który bez wątpienia dotrze do Waszych serc i zbliży Was do siebie. To historia dziewczynki, której pewnego dnia życie stanęło pod znakiem zapytania z powodu wykrycia rzadkiej, nieuleczalnej choroby. Jej bliscy nie chcą jednak tak łatwo odpuścić i robią wszystko, by jej pomóc. Czy ich wysiłki pójdą na marne?