sobota, 3 września 2016

[69] Druga szansa - Katarzyna Berenika Miszczuk

Czasem w życiu czytelnika zdarzają się ogromne gnioty i książkowe rozczarowania których czytanie jest stratą czasu. Innym razem trafiamy na przyjemną historię, której lektura była czymś świetnym, ale niekoniecznie jest to jakaś wybitnie dobra książka. Ale są też takie sytuacje, że trafiamy na pozycje, po których przeczytaniu jesteśmy całkowicie wbici w fotel i nie wiemy co powiedzieć. Książki, które przypominają, dla jakiego uczucia tak bardzo kochamy zatracać się w lekturze.


Julia budzi się w tajemniczym szpitalu. Nie poznaje własnego odbicia, nie pamięta, jak się tu znalazła. Z czasem dowiaduje się, że cała jej rodzina zginęła w pożarze. Jedynie Julii udało się przeżyć, choć na skutek odniesionych obrażeń straciła pamięć. Nazwa ośrodka, Druga Szansa, powinna napawać pacjentów otuchą... Co jednak myśleć o kobiecie, która ciągle wróży Julii śmierć, pojawiającej się nagle nieznajomej dziewczynie i szeptach rozbrzmiewających dookoła?
Najwyraźniej dzieje się tu coś dziwnego.
Julia staje się coraz bardziej zagubiona i przerażona.
Co zrobi w sytuacji, w której nie może zaufać nawet sobie?
- Lubimy Czytać

Katarzyna Berenika Miszczuk to zdecydowanie moja ulubiona polska autorka. Skusiłabym się nawet na stwierdzenie, że często przebija ona nawet wielu zagranicznych pisarzy. Posiada ona tak olbrzymie pokłady wyobraźni, że za każdym razem oczarowuje zupełnie nowym wykreowanym światem, rewelacyjnymi postaciami i humorem wylewającym się ze stron. Tym razem postawiła jednak na mroczniejszy klimat.

Świat stworzony w Drugiej szansie to coś niesamowitego. Naprawdę jestem pod wrażeniem pomysłu autorki, jak i wykonania. Nie chcę zdradzać Wam zbyt wiele z fabuły, bo obawiam się, że w przypływie ekscytacji mogę Wam posypać spojlerami z rękawa, a nie chcę psuć Wam tak rewelacyjnej lektury.

Książka jest napisana tak niesamowicie, że fikcja miesza się z realnym światem, sen z jawą, a czytając już sami nie wiemy, co jest prawdą, a co jedynie wyobraźnią głównej bohaterki. Autorka tak namieszała mi w głowie i wbiła w fotel, że musiałam sobie robić przerwy na głęboki oddech, żeby dać radę to wszystko przetrawić.

Zakończenie Drugiej szansy było kolejnym olbrzymim plusem tej opowieści. Do tej pory jestem zachwycona tym, jak autorka pokierowała tę historię. Gwarantuję Wam, że nie dacie rady domyślić się, jak książka się skończy, bo wszystkie Wasze możliwe scenariusze zawiodą, a autorka wyleje Wam przy zakończeniu kubeł lodowatej wody na głowę.

Oprócz niesamowitego świata mamy tutaj też świetnych bohaterów. Takich, o których sami nie wiecie, co myśleć, bo w każdym momencie może okazać się, że są zupełnie kim innym, niż Wam się wydawało na początku.

Klimat panujący w tej opowieści to arcydzieło. Czytając ją, mamy wrażenie, że razem z główną bohaterką przemierzały korytarze Drugiej szansy. Zapewniam Was, że momentami będziecie mieć prawdziwą gęsią skórkę na ciele. Czytając tę książkę całkowicie zapomnicie o realnym świecie i zanurzycie się w tym wykreowanym, gdzie kruki patrzą rozumnym wzrokiem, sąsiadka z pokoju obok wróży Wam śmierć, a tajemnicza dziewczynka, chorująca na autyzm każe Wam otworzyć oczy.

Nie mam słów, żeby opisać Drugą szansę. Mam jednak nadzieję, że wystarczy Wam do przeczytania tej książki moje zapewnienie, że nie zawiedziecie się. Jest to książka, po której zaatakuje Wam czytelniczy kac, bo nic nie może przebić tak fantastycznej lektury. Gorąco polecam, szczególnie na mroczne, jesienne wieczory, kiedy najdzie Was ochota na coś mrocznego, a jednocześnie szalenie pochłaniającego. Zdecydowanie najlepsza polska książka, jaką do tej pory miałam okazję przeczytać.

Tytuł: Druga szansa
Autor: Katarzyna Berenika Miszczuk
Tłumaczenie: -
Wydawnictwo: Uroboros
ISBN: 9788377479933
Liczba stron: 351
Cena okładkowa: 39,90 zł

Moja ocena: 10/10
Recenzję znajdziesz również tutaj:
Lubimy Czytać *klik*

A teraz lećcie kupić Drugą szansę i czytajcie. Bo naprawdę warto.
Iza xx

11 komentarzy:

  1. O kurczę, bardzo wysoko oceniasz tę książkę, więc z chęcią, chociażby dlatego sięgnęłabym po nią :) Lubię takie mroczne klimaty, więc może i mnie przypadłaby do gustu ;) Pozdrowienia!

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam tylko jedną książkę tej autorki - "Wilka", i ogromnie się rozczarowałam, ale postanowiłam, że nie przekreślę Pani Miszczuk po nie do końca udanym (jak dla mnie) debiucie. Wierzę, że jest tak jak piszesz, że będę miała kaca, że całość mnie dosłownie pochłonie i że nie będę wiedziała co jest jawą, co snem, a co światem realnym. Przeczytam na pewno, jednak nie obiecuję, że w najbliższym czasie, choć przekonałaś mnie tym, że będzie idealna na jesienne, mroczne wieczory.
    I co, miałam nie łamać postanowienia: zakaz zakupów książkowych, dopóki nie przeczytam tego, co mam (ponad 80 książek do nadrobienia!), a tutaj tyle pozytywnych opinii w różnym czasie i tak mnóstwo dobrych książek...
    Pozdrawiam cieplutko,
    gabRysiek recenzuje

    OdpowiedzUsuń
  3. oj tak Pani Miszczuk pisze genialne książki, a ta to już w ogóle istna perełka <3

    OdpowiedzUsuń
  4. O Katarzynie Berencie Miszczuk słyszałam dużo dobrego - zawsze mam jednak opory przed sięgnięciem po książkę polskiego autora - ponieważ wielokrotnie się już zawiodłam :(
    Po Twojej entuzjastycznej recenzji, chyba dam szansę tej autorce - i przekonam się na własnej skórze, czy mnie zaskoczy ^^
    Pozdrawiam :*
    In Bookland

    OdpowiedzUsuń
  5. Ciągle nie mogę się zabrać za prozę Bereniki-Miszczuk. Szkoda, bo już tyle osób ją poleca. Mam nadzieję, że wkrótce nadejdzie okazja przeczytania "Drugiej szansy". :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Już ją czytałam i muszę się zgodzić, że jest świetna, ale to zakończenie było raczej zagraniem na miarę internetowego fanfiction niż porządnej książki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mam na temat tej książki takie samo zdanie jak ty :) Jest po prostu cudowna! Czytałam ją właśnie w jesień i to była zdecydowanie idealna pora :) /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  8. Okładka - przerażająca. Ale tak bardzo ją polecasz, więc muszę się na nią skusić :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mam za sobą tylko jedną książkę autorki - "Szeptuchę", która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła oryginalną fabułą. Niedługo wychodzi drugi tom... juhu!!!! "Drugą szansę" też mam w planie, ale nie wiem, którą książkę przeczytam w pierwszej kolejności.
    Pozdrawiam serdecznie :D
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  10. Hejka! Nominowałam Cię do Liebster Blog Award. Zapraszam na mojego bloga :)
    http://oczami-oliwii.blogspot.com/2016/09/1-liebster-blog-award.html

    OdpowiedzUsuń
  11. Trochę mi się ciągnęła ta książka, chociaż zakończenie rzeczywiście wbija w fotel:)
    Pozdrawiam,
    http://blog-projektksiazka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Komentarz = ogromny uśmiech na mojej twarzy